,

Efekt EU4YA - wywiad podsumowujący obecność GTtraining na konwencji marki tiguar

Pół roku przygotowań, specjalnie planowane strategie i scenariusz działań opisujący czas co do minuty - brzmi jak przepis na duże przedsięwzięcie! O obecności GTtraining podczas tegorocznej, największej w tej części Europy, konwencji fitness EU4YA by tiguar rozmawiamy z Kubą Podgórskim - założycielem GTtraining, Gabrielą Szefer - dyrektor operacyjną oraz Master Trenerem Damianem Dziedzicem.

W świecie fitness może być to oczywiste, jednak warto uściślić - jak dużą imprezą jest EU4YA? Jak ważny jest to dzień w branżowym kalendarzu? Dlaczego obecność na takiej imprezie jest dla firmy GT ważna?

Kuba Podgórski: EU4YA obecnie to połączenie targów fitness i konwencji na bardzo wysokim poziomie. Obok klasycznego modelu wystawowego w ofercie widnieją wykłady o niezwykłej jakości merytorycznej, poruszające zagadnienia w bardzo szerokim spektrum - od motoryki po modelowanie kobiecej sylwetki, treści oparte o naukowe doniesienia prozdrowotne, dietetyczne - absolutnie wszystkie kwestie dotyczące zdrowia i sprawności. To event o dużej historii, na terenie Polski to w zasadzie od zawsze największa tego typu konwencja. Wśród partnerów i prelegentów znajdujemy topowe szkoły, najlepszych szkoleniowców, wyselekcjonowaną ofertę treningów. Prezentujemy się jako GTtraining i GT Academy obok kilkunastu marek z najwyższej fitnessowej ligi.

Gabriela Szefer: EU4YA to także, a może przede wszystkim, doskonałe miejsce nawiązania i stworzenia relacji z docelowymi odbiorcami naszych usług. W jednym miejscu spotykamy się zarówno z trenującymi - ludźmi, których ogromną pasją jest fitness i sport, jak i trenerami - docelowo planującymi swoją ścieżkę rozwoju w tym kierunku, niezależnie od stopnia zaawansowania w zawodzie. Na tego typu wydarzeniach spotykamy także właścicieli i managerów dużych marek i sieci fitnessowych.

Damian Dziedzic: To zdecydowanie największa tego typu impreza, na której miałem okazję być. Niezliczona ilość trenerów, masa wykładów, bardzo dużo się dzieje.

W jakim konkretnie charakterze GT pojawia się na EU4YA?

Kuba: Razem z GOOD MOOV. jesteśmy głównym partnerem wydarzenia. Ta relacja pozwala na zaprezentowanie naszego systemu treningowego na bardzo dużą skalę, co jest dla nas najważniejszym benefitem uczestnictwa. Reprezentowaliśmy także Akademię (GT Academy - przyp. red.), mieliśmy swoje stanowisko na którym można było wykupić szkolenie, zapisać się na nie, zapoznać się z naszą metodyką i tym podobne.

Gabriela: Tak, jak wspomniał Kuba - na konwencji reprezentowaliśmy dwa filary naszego działania: szkołę dla trenerów i system treningowy. Dzięki temu modelowi współpracy w ofercie EU4YA pojawiają się nasze Master Classy, to idealna formuła na wypróbowanie systemu GT. Nasza obecność to także prezentacja oferty szkoleniowej dotyczącej zarówno szkoleń instruktorskich, jak i warsztatów doszkalających.

Jakie inne marki pojawiają się na tym wydarzeniu?

Kuba, Gabriela: Pojawiliśmy się u boku marek, szkół i firm jak: Mauricz, Profi Fitness School, BlackRoll, TRX, Body ART, PILOXING, Zdrofit, Euro Fitness School, Fitness University.

Skoro sama impreza jest ogromna, prawdopodobnie prezentacja GT podczas konwencji wymaga szeregu przygotowań. Jak one wyglądają?

Kuba: Rokrocznie idzie nam to coraz sprawniej, co wynika z doświadczenia. Jesteśmy stałymi bywalcami różnych konwencji fitnessowych w Polsce i w Europie. W zakresie pracy kolejno: kontaktujemy się z naszym głównym partnerem, z nimi ustalamy priorytety, cele, gdzie ma się znajdować stanowisko. Organizujemy grupę trenerów, w tym roku była rekordowa. W kwestiach organizacyjnych Gabriela jest absolutnie nieoceniona, ja zajmuję się programowaniem i przygotowaniem Master Class’ów. Ustalamy kto będzie je prowadził, kto zajmie się mini-workoutami prezentowanymi na stanowisku, jakie role będziemy pełnić podczas Master Class’ów. Przygotowywany scenariusz jest zaplanowany co do szczegółu - planujemy co będziemy robić pomiędzy workoutami, o czym będziemy rozmawiać z ludźmi, jak komunikujemy naszą ofertę. Przygotowania rozpoczynają się w listopadzie, w kwietniu dopinamy szczegóły. W maju jesteśmy w pełni gotowi, wszystko jest zaplanowane.

Gabriela: W dostosowaniu workoutów, treningów i komunikacji ważne jest, by w pigułce zaprezentować założenia naszego systemu treningowego. Opracowane materiały reklamowe zawierają informacje dla osób, które jeszcze o nas nie słyszały. Ten rok był wyjątkowy także pod względem nawiązywania relacji z ćwiczącymi - osoby, które brały udział w treningu miały możliwość otrzymania bezpłatnie programu treningowego. W zakresie promocji przygotowaliśmy różnorakie konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. Strategia działań na stoisku zakładała możliwie najlepsze i najszersze rozpromowanie GT wśród uczestników konwencji. Naszą obecność podkreślała specjalnie przygotowana linia odzieży Deadlift by GTtraining, w którą ubrani byli wszyscy trenerzy i master trenerzy.

Damian: Z perspektywy trenera przygotowań jest znacznie mniej. Skupiamy się na opracowaniu programu, ustaleniu scenariusza działań, dzielimy się obowiązkami przy prowadzeniu Master Classów. Zakładamy jak będzie wyglądała rozmowa z osobami odwiedzającymi nasze stoisko, w jaki sposób będziemy zapraszać ich na zajęcia, jak będziemy przedstawiać nasz produkt, w tym wypadku szkolenia. Zdecydowanie największa praca to przygotowanie strategii na całą konwencję.

Robi wrażenie! Jak wygląda przebieg obecność GTtraining na konwencji?

Kuba: Z roku na rok jest coraz lepiej, z całą pewnością stwierdzam, że w tym roku było po prostu fantastycznie, pobiliśmy wszystkie możliwe rekordy. Prowadziliśmy cztery Master Classy ze średnią frekwencją 80 ćwiczących - od 120 osób na dużej scenie, po 70 osób na małych salach. Ludzie szukali miejsc poza barierkami żeby z nami ćwiczyć. Dumą napawa sukces treningu GT Mobility - okazało się być wielkim sukcesem, mieliśmy pewne obawy - ten trening dopiero pojawia się w klubach i nie jest jeszcze szeroko znany. W trakcie naszych zajęć odbywało się wiele innych, o bardzo wysokim poziomie, czasem podobnych merytorycznie, na dodatek ten trening był w piątek - obawialiśmy się małej frekwencji. Finalnie brało w nim udział ponad 80 osób. To w ogromnej mierze zasługa Sylwii Załęskiej, która programowała i super prowadziła ten trening - z pewnością, merytorycznie, wysoko jakościowo. Duże znaczenie miało to, że Marek Mroczek jako master trener GT Academy prowadził wykłady. To podkreśla fakt, że na co dzień szkolimy na bardzo wysokim poziomie - nasi szkoleniowcy prowadzą reprezentacje narodowe. I nasza ekipa i wszyscy ludzie, których spotkaliśmy byli mega pozytywni. Wszystko, co robiliśmy było zaplanowane od A do Z, na naszym stoisku prezentowaliśmy 10-minutowe mini-workouty - wyszły naprawdę super! Robimy postępy, bardzo widoczne, o sukcesie tegorocznej edycji jestem absolutnie przekonany.

Damian: W trakcie konwencji działo się bardzo, bardzo dużo, czas leciał niezauważalnie, naprawdę. Między Master Classami czy workoutami zawsze jest coś do zrobienia, gdzieś trzeba być, z kimś porozmawiać. To bardzo intensywny czas, dynamiczny, świetnie spędzony.

Gabriela: Ten rok był rekordowy i wyjątkowy pod wieloma względami. Począwszy od największej liczby ćwiczących na naszych Master Classach - mimo, że byliśmy przygotowani na wyjątkowe okoliczności dosłownie zabrakło nam sprzętu, ilość chętnych przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Po raz pierwszy na EU4YA, po sukcesie tego typu wystąpień na innych konwencjach, realizowaliśmy na stoisku mini-workouty. Naszą obecność można było zauważyć wszędzie, także dzięki wykładom prowadzonym przez Marka Mroczka. Przyjechaliśmy także największym dotąd składem trenerskim.

Wspomnieliście o niektórych trenerach, kto reprezentował #GTteam podczas tej imprezy?

Kuba: Jestem bardzo zadowolony z pracy całego zespołu, i jako drużyny, i z pracy włożonej indywidualnie. Występy na tak dużej imprezie są niezwykle motywujące i mają znaczenie w karierze trenerskiej. Po raz pierwszy była z nami Magda Domagalska - fantastycznie się spisała w swojej roli, widać po niej, że jest przepełniona pasją, widzieliśmy, że autentycznie identyfikuje się z GT. Robert Augustyn imponuje mi już od długiego czasu - rozwojem osobistym, zaangażowaniem, pracą na scenie. Swoim podejściem, swoją ścieżką rozwoju pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. To facet, który świetnie spisał się zarówno na scenie jak i obok, to pomocnik, który daje motywację i wsparcie. Mi i całej grupie. Debiutował Robert Wróblewski, naprawdę cieszę się, że mógł z nami być. Lody zostały przełamane i bardzo dobrze się zaprezentował. Damian jest konsekwentnie idzie swoją ścieżką, metodycznie robi swoje. Do tego prowadzi treningi na bardzo wysokim poziomie, ma profesjonalne podejście i jest godny zaufania. Nie wspomniałem jeszcze o Magdzie Orszulik, która zastąpiła Gabi pod jej nieobecność - to spore wyzwanie i podołała mu w sposób wybitny. Wyszło fantastycznie, duże chapeu bas za organizację i stronę trenerską.

Jaka jest różnica między specjalnie przygotowanym na taką okazję Master Classem, a treningiem GT prowadzonym w klubie?

Kuba: Nie ma żadnej różnicy, jeden do jednego to jest trening GT. Dokładnie tak wyglądają treningi na codzień w klubach.

Damian: Może motywacja trenerów jest nieco wyższa. Samo miejsce wpływa na to, ilość ludzi z którymi prowadzimy trening. Jeszcze w zeszłym roku miałem tremę, teraz to była super zabawa, interakcja z ludźmi, niezależnie czy pełniło się rolę trenera prowadzącego Master Class, czy wspierało to działanie będąc między ludźmi.

Mówiliście już o ogromnym sukcesie w zakresie frekwencji na treningach, jak dużo osób odwiedziło stoisko GT? Czy GTtraining to już znana marka?

Damian: Cieszyliśmy się dużym zainteresowaniem wszędzie tam, gdzie się pojawialiśmy. Z pewnością większym niż rok temu, to stale rośnie. Nie dość, że stajemy się rozpoznawalną marką, to także taką, której obecność na konwencjach i targach jest niemal pewna. Podczas rozmów dało się wywnioskować, że nasi rozmówcy znają GT lub są tu też po to żeby z nami potrenować. Często zapraszane przez nas osoby wspominały, że już mają zaplanowaną obecność na naszym treningu. Definitywnie jesteśmy coraz lepiej rozpoznawalni.

Gabriela: Policzyliśmy, że nasze stoisko odwiedziło około 150 osób.

Czy miały miejsce jakieś wyjątkowe spotkania w tym miejscu?

Kuba: To spotkania całej branży fitness, także spotkania ze znajomymi i świetna okazja żeby zobaczyć się na żywo, poza social media. Gorąco pozdrawiam spotkaną Kasię Wysocką, która reprezentuje teraz redakcje Men’s Health/Woman’s Health i ich szkołę trenerów. Jeśli mówimy o spotkaniach na stoisku, to nie ma tam za bardzo miejsca na klasyczny networking, jesteśmy totalnie skoncentrowani na tym, po co tam przyjechaliśmy. Mieliśmy dni zaplanowane od początku do końca, co do minuty. Zebraliśmy bardzo dużo kontaktów, zainteresowanie było ogromne i teraz pracujemy nad tym, by te efekty przekuły się w czyny, to jest obecnie najważniejsze.

Brzmi obiecująco, uchylicie rąbka tajemnicy co do możliwości współpracy pojawiających się jako... efekt EU4YA?

Kuba: Mamy kilka nowych kontaktów zagranicznych - z Ukrainy, z Czech czy Norwegii. Oczywiście pracujemy nad wprowadzeniem GTtraining do kolejnych klubów zagranicznych.

Gabriela: Mogę powiedzieć, że mamy duże zainteresowanie wśród klubów prywatnych, nie tylko w zakresie wprowadzenia naszego systemu treningowego.

Czekamy więc na nadchodzące wielkimi krokami efekty! Dziękuję za rozmowę.

chevron-down
en_GBEN
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram